czwartek, 27 stycznia 2011

Update

Dziś tylko krótki update. Sesja okazała się dużo cięższa niż przewidywałam. W związku z tym jeszcze przez jakiś tydzień może dwa mnie tu nie będzie. Co nie znaczy, że porzuciłam robótki. Śliwkowy ma już cały korpus i zaczęte rękawy. Dużo do końca nie zostało ale do 31 stycznia nie zdążę na pewno. Niestety jest to robótka, która wymaga uwagi a przy nauce bywa z tym ciężko. Z tego powodu zaczęłam taki najprostszy, ściągaczowy szalik. Świetna robótka na którą nie trzeba patrzeć w czasie roboty i można się uczyć :) Do zobaczenia niedługo.

1 komentarz:

  1. Nic nie szkodzi, w lutym nadrobisz ;-)
    A ja też nie wiem czy uda mi się skończyc mój sweterek, chociaż ścieg prosty, ale znowu wpadłam w szale i chusty.

    OdpowiedzUsuń